Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest poniedziałek, 23 grudnia 2024, 01:17

Regulamin działu


Jeżeli chcesz być akceptowalnym użytkownkiem tego forum pamiętaj o kulturze osobistej i obyczajności oraz o tym, że ma ono służyć do wymiany poglądów i opisów wydarzeń ludziom dobrej woli, a nie serwisom reklamowym...



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 16  Następna strona
 Twórczość artystyczna mojowolczyków 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): poniedziałek, 29 listopada 2010, 07:47
Posty: 10
Cytuj
Witam wszystkich.
Dawno nie gościłam na Forum, ale dzisiaj chciałabym wgrać trochę wiosennych kolorów w tym temacie.
Przedstawiam kilka swoich obrazów w kolorach odnowionego po zimie świata.Życzę wszystkim miłych wrażeń podczas świątecznych dni i spacerów po parkach i lesie.
Pozdrawiam.
Wanda
:lol: ;)


Załączniki:
20.obraz olej    Wiosenne słoneczko         Ałmaty 1970.jpg
20.obraz olej Wiosenne słoneczko Ałmaty 1970.jpg [ 133.56 KiB | Przeglądane 16258 razy ]
b60.obraz olej      Rozmowa drzew Kazachstan 1995.jpg
b60.obraz olej Rozmowa drzew Kazachstan 1995.jpg [ 128.75 KiB | Przeglądane 16258 razy ]
b10.obraz olej                Na wsi           Samara 1983.jpg
b10.obraz olej Na wsi Samara 1983.jpg [ 157 KiB | Przeglądane 16258 razy ]
b39.obraz olej        Noc grozy   Kazachstan 1979.jpg
b39.obraz olej Noc grozy Kazachstan 1979.jpg [ 127.61 KiB | Przeglądane 16258 razy ]
b37.obraz olej           Księżyc w stepie  Kazachstan 1993.jpg
b37.obraz olej Księżyc w stepie Kazachstan 1993.jpg [ 117.72 KiB | Przeglądane 16258 razy ]
b63.obraz olej        Stepowy wiatr   Kazachstan 1970.jpg
b63.obraz olej Stepowy wiatr Kazachstan 1970.jpg [ 138.86 KiB | Przeglądane 16258 razy ]
Komentarz: to jest ulubiony obraz mojego męża - mówi, że i łódki i obłoczki przypominają mu parówki, tylko jedne surowe, a drugie gotowane.....
c24a.obraz olej      Czerwone łodzie      Ałmaty 1995.jpg
c24a.obraz olej Czerwone łodzie Ałmaty 1995.jpg [ 96.39 KiB | Przeglądane 16258 razy ]
niedziela, 17 kwietnia 2011, 16:55
Zobacz profil

Dołączył(a): piątek, 3 grudnia 2010, 18:57
Posty: 35
Cytuj
Witajcie wszyscy !
Kto żyw niech bieży do Mojej Woli, bowiem w ostatni weekend maja spotykamy się tam nie oficjalnie, tak, że jeśli ktoś ma daleko musi już wyjechać...Wprawdzie można jeszcze przyjechać we wrześniu, ale to trzeba dłużej czekać, poza tym maj to maj!!!
Na wiosnę wszystko jest piękne, kwitnące i optymistyczne, ruiny zamku nie tak straszne, a w nas zakwita nadzieja, (jak wawrzynek wilczełyko w ogrodzie botanicznym Wuja ).
Tak wiec w maju nasze miejsce jest w Mojej Woli - bo jak mówi Wielka Księga Tao: ...KTO ZNA SWOJE MIEJSCE, BĘDZIE ŻYŁ DŁUGO, A KTO UMRZE, LECZ NIE WSZYSTEK, BĘDZIE ŻYŁ NA WIEKI...
Dawno nie bylem na forum, nie potrafiłem opanować zawiłości informatycznych, ale z niewielką pomocą moich przyjaciół , udało się.
Zastałem tu Twoje piękne obrazy Wando,tak barwne jak wiosna na całym świecie, topole w Kazachstanie jak cyprysy Van Gogha, a także fascynacje Chagalem i aż czuję, jak owiewa mnie stepowy wieczny wiatr...
Marku, a Ty pewnie jesteś zapracowany, jak zwykle,odstawiłeś sztalugi dla bardziej istotnych dla Ciebie spraw.
Ostatnio trochę także zawiesiłem malowanie, choć wczesną wiosną powstało parę obrazów, choć nie jest to malowanie takie jakie chciałbym żeby było, ciągle się uczę i zaledwie jestem na poziomie podstawówki.
Przedstawić dzisiaj chciałem dwa obrazy, jeden to to "Chata von Diergardta, a drugi to chata Dziadka Kubackiego:) - Pałac, a raczej spojrzenie na niego inne od tradycyjnych, szablonowych jest zapewne Ci znane...bo jest Twoje, powstało na podstawie Twojej fotografii - mam nadzieje, że nie masz mi za złe,
że naruszyłem Twoje prawa autorskie - chciałem, aby wszyscy, którzy wchodzą na nasze forum , przypomnieli sobie, jak wygląda zamek.
Jest on trochę stylizowany i trochę podretuszowany, bardziej taki, jaki pozostał w naszej pamięci.
Tak wiem , teraz obraca się w ruinę, ale my także już nie młodzi i gdzieniegdzie tynk się z nas sypie i trzeszczą stare kości, jak schody na wieżę.
Kiedyś na tej wieży mieliśmy próby naszego zespołu, płynęły dźwięki gitar, ostre brzmienia Purpli, Hendrixsa, ta muzyka jeszcze do dzisiaj w duszy gra - dusza się nie starzeje, dusza karmi się wspomnieniami, trzeba tam pojechać znowu, aby się naładować i przeczekać do jesieni...
Z tego co wiem paru chłopaków z naszego rocznika (1974) wybiera się, zawsze cieszymy się na te spotkania, my stare chłopy (ale w sercach chłoptysie)...
No koniec z tymi wspomnieniami geriatrycznymi :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i Do zobaczenia w Mojej Woli w ostatni weekend maja, ....koniecznie !!!


Załączniki:
Komentarz: Pałac w Mojej Woli obraz olejny na płótnie o wymiarach 65x50.Obraz inspirowany fotografią Marka Jaszczyńskiego Jaszczura,fotografią która szczególnie mi się podoba.
(16 z 3159).jpg
(16 z 3159).jpg [ 99.51 KiB | Przeglądane 16247 razy ]
Komentarz: Moja chata,obraz olejny na płótnie o wym.85x65
(2 z 3255).jpg
(2 z 3255).jpg [ 103.31 KiB | Przeglądane 16247 razy ]
czwartek, 12 maja 2011, 19:50
Zobacz profil
Administrator

Dołączył(a): piątek, 31 lipca 2009, 08:19
Posty: 52
Cytuj
Witaj Dziadku.
Chciałaby dusza do Raju, ale nie zawsze ma szanse tam trafić.
Ja , niestety, w maju będę tylko myślami razem z Wami.
Mam, aż 400 km do Mojej Woli, a od 20-tego maja do 10-tego czerwca Wanda jedzie do Gołdapi na turnus sanatoryjny.
Mnie na głowie zostają nie tylko koniki i pieski wraz z sianokosami, ale także troje "starików" z jej rodziny; jakieś 25 km ode mnie,, każdy ponad 85 latek.
Czasami zastanawiam się, czy, jak ja będę miał tyle lat też będę malował, grał, rąbał drewno, naprawiał rynny i czyścił komin na 10metrowym dachu, jak oni.
Za to na sto procent będę we wrześniu, tym razem po raz pierwszy wspólnie z Wandą.
Co do malowania, to masz rację.
W końcówce zimy skończyło mi się drewno opałowe i farby przymarzały, razem ze mną.
Teraz kończę konie w galopie i drobne, zaczęte jeszcze jesienią miniatury. W planach mam kilka prac związanych z Tolkienem.
Od paru miesięcy pracuję intensywnie nad książką, powieścią, w której między innymi opisuję mojowolskie czasy i moje,
związane ze szkołą, nauczycielami, kolegami i okolicą retrospekcje.
Książka jest trzy wątkowa i mam z nią sporo problemów, z uwagi na wymogi wydawcy, ale na razie sobie radzę.
Jestem na etapie korekty pierwszego, 400 stronicowego tomu, a zostało mi jeszcze tylko dalszych trzy plus podsumowanie, czyli tak zwany epilog.
Moja korektorka i recenzentka twierdzi, że powinienem ją wydać wyłącznie po śmierci, albowiem za dużo w niej oczywistych stwierdzeń, język zbyt nowoczesny,
za dużo efektów specjalnych i seksu, zbyt wiele subiektywnych charakterystyk i ocen ludzi, których spotkałem na drodze swojego życia.
Na razie, więc, tylko piszę dalej.
Zaplanowałem też oprawę graficzną książki i teraz na niej się skupiam.
Chciałbym wszystkie grafiki wykonać sam na podstawie fotografii i moich fantazji, i tym zamierzam się teraz głównie zająć w swoich malarskich pracach.
Co do obecności na placu apelowym Mojej Woli, ostatniego majowego weekendu, pozostałych kolegów - TO NIC NIE WIEM.
Po prostu olali mnie, i nikt informacji w tym temacie mi nie przysłał. Mam jednak nadzieję, że fotki z tego spotkania spłyną do mnie mailami,
albo sami zainteresowani opublikują je w Galerii.
Zdjęcia, które ja miałbym zamieścić na stronie w pozycji Menu Spotkania Absolwentów, muszę jednak dostać w dobrej rozdzielczości.
Liczę też na to, że przy okazji przesyłki tych zdjęć, uczestnicy majowego spotkania, prześlą mi także swoje PRZEMYŚLENIA,
które mógłbym wydrukować na naszej stronie.
Pozdrawiam.
Jaszczur.
ps. ostatnio zamieszczone obrazy Dziadkowe są fajne - takie nobliwe i bezpretensjonalne. Kiedy ja patrzę na swoją chałupę wydaje mi się, że każdy mógłby wziąć pędzel albo kredki i ją namalować. Ale to tylko tak się wydaje. Spróbujcie sami!


sobota, 14 maja 2011, 13:09
Zobacz profil

Dołączył(a): sobota, 2 października 2010, 01:58
Posty: 31
Cytuj
Witajcie!
Dawno nie gościłem w tym temacie, bo i zajęć wiosennych było mnóstwo, i sianokosy i wyjazdy.
Jako pasjonat koni i hodowca lubię fotografować i malować swoich podopiecznych, a bardziej obrazowo mówiąc - swoich domowników.
Ostatnio wspominałem swojego kochanego Rebusa i postanowiłem namalować go w dwóch odsłonach eksponując jego wspaniały charakter i oczywiście urodę.
To był koń typowo kawaleryjski mający przodków wśród polskich koni wierzchowo-zaprzęgowych spod Sztumu i rosyjskich koni artyleryjskich z domieszką krwi achałtekinów.
Wiadomo, że stadninę spod Sztumu wywieżli od nas ruscy do siebie i stąd ta mieszanka krwi, a żrebaka kupiłem własnie od nich i sam wyszkoliłem.
Przebyliśmy razem wiele dróg i wąwozów, lasów i łąk, czasami włóczyliśmy się po bezdrożach przez kilka dni i czułem się wtedy, jak w młodości na bieszczadzkich połoninach.
Zawsze mogłem na nim polegać w trudnych sytuacjach, jak "na Zawiszy", nigdy mnie nie zawiódł i był nie tylko towarzyszem, ale i przyjacielem.
Nie ma go już wśród nas, bo odszedł do swojej końskiej Walhalli na zasłużony odpoczynek.
Popatrzcie jaki był piękny - to ten gniady, i jaki jest teraz piękny w swoim końskim niebie - ten siwy.
Pozdrawiam.
Jaszczur.


Załączniki:
obraz akryl Rebus oryginał.JPG
obraz akryl Rebus oryginał.JPG [ 21.48 KiB | Przeglądane 16214 razy ]
obraz akryl Rebus w Walhalli.JPG
obraz akryl Rebus w Walhalli.JPG [ 29.24 KiB | Przeglądane 16214 razy ]
sobota, 18 czerwca 2011, 23:20
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 16  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Designed by ST Software. Change colors.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO